• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Genealogia Powstańców Wielkopolskich

Celem strony GENEALOGIA POWSTAŃCÓW WIELKOPOLSKICH jest przedstawienie Czytelnikowi nie tylko sylwetki Powstańca, ale i udokumentowanie Ich życia, Rodziców, Małżonków, Dzieci i o ile to możliwe wskazanie miejsca spoczynku.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 01 02 03

Strony

  • Strona główna

Archiwum

  • Czerwiec 2025
  • Maj 2025
  • Kwiecień 2025
  • Marzec 2025
  • Luty 2025
  • Styczeń 2025
  • Grudzień 2024
  • Listopad 2024
  • Październik 2024
  • Wrzesień 2024
  • Sierpień 2024
  • Lipiec 2024
  • Czerwiec 2024
  • Maj 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Wrzesień 2023
  • Czerwiec 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022
  • Styczeń 2022
  • Grudzień 2021
  • Listopad 2021
  • Październik 2021
  • Wrzesień 2021
  • Sierpień 2021
  • Lipiec 2021
  • Czerwiec 2021
  • Maj 2021
  • Kwiecień 2021
  • Marzec 2021
  • Luty 2021
  • Styczeń 2021
  • Grudzień 2020
  • Listopad 2020
  • Październik 2020
  • Wrzesień 2020
  • Sierpień 2020
  • Lipiec 2020
  • Czerwiec 2020
  • Maj 2020
  • Kwiecień 2020

Najnowsze wpisy, strona 337


< 1 2 ... 336 337 338 339 340 341 >

KAMIŃSKI LUDWIK 1899, GNIEZNO

Serdeczne podziękowania dla Pani Gabrieli Wojtkiewicz - córki Ludwika Kamińskiego oraz wnuczki Pani Beaty Bogdanowicz za tak szeroką współprace! - ewa alicja slomska ***
 
 
#KAMIŃSKI LUDWIK urodził się 9 sierpnia 1899 roku w rodzinie Józefa /1865 - po 1940/ i Stanisławy z dom. Mińskiej /1865/. Rodzice pobrali się w parafii pw. Trójcy Świętej w Gnieźnie w 1894 roku.
 
 
Cecylia, Pelagia i Leokadia to siostry Ludwika.
 
 
Ludwik zmarł 29 lutego 1976 roku w Słupsku, spoczywa na starym cmentarzu z małżonką ANIELĄ ZOFIĄ SZLANGĄ /1901-1967/, pobrali się w 1923 roku w Czarnkowie i mieli 6 potomstwa: Marię Pawłowską * 1924, Zofię Jankowska * 1926-1951, bliźniaki Piotr i Paweł * 1929, Piotr zginął w transporcie na Sybir w 1945 roku, Paweł zmarł w wieku 8 miesięcy, Teresa Hawrylak * 1933, Gabriela Wojtkiewicz * 1940
 
 
DZIADKOWIE: Kacper Kamiński i Dorota Sobkowiak oraz Marcin Miński i Marianna Kuśnierska.
 
 
W POWSTANIU:
jednostka: 4 Kompania Strzelców
status/stopień: ochotnik, sierżant
odznaczenie: Wielkopolski Krzyż Powstańczy
 
 
źródła: Lista odznaczonych Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym
Powstańcy Wielkopolscy - Biogramy uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918/1919, t. VI, pod red. Bogusława Polaka, Poznań 2009
Archiwum Państwowe w Poznaniu, Zespół: Związek Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu, sygn. 31: Spis zweryfikowanych 101 - 4621
Karwat Janusz, Ziemia Gnieźnieńska w Powstaniu Wielkopolskim 1918/1919. Wybrane aspekty z perspektywy 100 lat, red. Grzegorz Musidlak, Gniezno 2018
Uchwała Rady Państwa nr: 12.19-0.2385 z dnia 1974-12-19
Opis: Brał udział z bronią w ręku w walkach o zdobycie Ostrowa Wlkp. w 3 pułku ułanów wielkopolskich.
 
ŹRÓDŁA
http\://powstancywielkopolscy.pl/
http\://powstancy-wielkopolscy.pl/search
https\://www.myheritage.pl/
http\://poznan-project.psnc.pl/
http\://www.basia.famula.pl/
https\://szukajwarchiwach.pl/
#Genealogia #Powstanie_Wielkopolskie #Powstańcy #Lub_Wielkopolskę #Lub_Lubuskie #Poznań #powstańMY #SŁUPSK #GNIEZNO #Kamiński
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
KAMIŃSKI LUDWIK   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

OCHRONA GROBÓW WETERANÓW

Szerokim echem wśród internautów odbiła się informacja o tym, że na cmentarzu witomińskim w Gdyni grób Powstańca przeznaczony jest to likwidacji.
Nie dziwmy się temu. Administracja Cmentarza mogła nie wiedzieć, że grób jest pod szczególnym nadzorem Państwa, ale to też nie jest tak do końca prawdą, bo nie wystarczy zapis na nagrobku “Weteran” - i na to Państwa uczulam.
W styczniu 2019 roku weszła ustawa chroniąca miejsca spoczynku Weteranów, przybliżmy o co chodzi:
Chodzi o kilka pokoleń Polaków – tych, którzy angażowali się w walkę z zaborcami i okupantem w latach 1768–1963, czyli od zrywu konfederatów barskich po datę śmierci ostatniego żołnierza drugiej konspiracji. ma powstać ogólnokrajowa ewidencja miejsc pochówku osób uczestniczących w walkach (ale nie chodzi o groby wojenne czy zbiorowe mogiły, bo one zawsze były pod ochroną). Za utworzenie bazy odpowiada Instytut Pamięci Narodowej.
I teraz o tym, że nic nie dzieje się odgórnie - osoba, która WIE o grobie Weterana musi złożyć WNIOSEK o wpisanie danej mogiły do rejestru. Mogą to zrobić m.in.: osoby fizyczne - czyli każdy z nas, bez względu na to czy jesteśmy z osobą uznaną za Weterana spokrewnieni czy też nie, fundacje, stowarzyszenia, kościoły czy przedstawiciele administracji publicznej. Jeśli grób znajduje się poza granicami Polski – wpis do rejestru może nastąpić na wniosek konsula RP lub z urzędu. IPN będzie musiał najpierw zweryfikować m.in. czy dana osoba rzeczywiście uczestniczyła w walkach o niepodległość.
WNIOSEK DO POBRANIA TU:
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/groby-weteranow-walk-o/wnioski-o-wpis-do-ewide/64093,Wnioski-o-wpis-do-ewidencji.html
 
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/groby-weteranow-walk-o
Jakie dane są potrzebne do wypełnienia wniosku?
dane weterana walk o wolność i niepodległość Polski: imię, nazwisko, data i miejsce urodzin, data i miejsce śmierci, stopień wojskowy, odznaczenia dokładne określenie miejsca położenia grobu weterana walk o wolność i niepodległość Polski: adres cmentarza, nr kwatery/pola grobowego, rząd, nr grobu – w przypadku braku takich danych załączenie w miarę możliwości planu cmentarza z zaznaczoną lokalizacją grobu okoliczności, które przemawiają za uznaniem grobu za grób weterana walk o wolność i niepodległość Polski - czyli w naszej tematyce Powstanie Wielkopolskie informacje o innych osobach pochowanych w grobie weterana: imię, nazwisko, data śmierci, stopień pokrewieństwa z weteranem opis stanu utrzymania grobu, wskazanie uszkodzeń lub innych czynników zagrażających obiektowi
ZAŁĄCZNIKI TO WNIOSKU:
 
Wymagany załącznik - dokumentacja fotograficzna przedstawiająca cały grób oraz istotne detale: napis, symbole, elementy rzeźbiarskie. Załącznik może być w formie tradycyjnej odbitki, wydruku, w wersji cyfrowej zapisanej na płycie CD, DVD, pamięci przenośnej lub przesłany mailem z dokładnym opisem, czyjego grobu dotyczy – na adres e-mail
weterani-groby@ipn.gov.pl
Dokumenty (kopie), literatura – potwierdzające status weterana osoby pochowanej w zgłaszanym grobie – o ile Wnioskodawca takimi dysponuje.
Ustawa daje także środki na opiekę nad miejscem spoczynku Weterana - jest to wsparcie finansowe, które będzie można przyznawać zarówno osobom fizycznym opiekującym się grobami, jak i organizacjom społecznym. Dotacje – wypłacane z budżetu IPN-u – będą wynosić 80 procent kosztów, jakie pochłonie wykonanie deklarowanego projektu (remontu, budowy czy utrzymania). Jednak w przypadku świadczeń przyznawanych osobom fizycznym, wsparcie będzie wynosiło 100 procent. Każdy wniosek o przyznanie wsparcia finansowego musi być rozpatrzony w ciągu trzech miesięcy.
Więcej o dofinansowaniu przeczytacie tu:
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/groby-weteranow-walk-o/dofinansowanie-i-swiadc/64096,Dofinansowanie-i-swiadczenia.html
Źródła:
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/groby-weteranow-walk-o/dofinansowanie-i-swiadc/64096,Dofinansowanie-i-swiadczenia.html
https://ipn.gov.pl/pl/upamietnianie/groby-weteranow-walk-o/wnioski-o-wpis-do-ewide/64093,Wnioski-o-wpis-do-ewidencji.html
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/27215?t=Mogily-bohaterow-pod-szczegolna-ochrona#
http://mlodagdynia.pl/czytaj/szybkie-miasto-gdynia/38584
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

BRACIA MACHUL VEL MALUCH Z NOWEGO KRAMSKA

Czasem jest tak, że przygotowanie jednej notatki o Powstańcach to kilka minut, a czasem szukamy informacji i nic, a jak już się pojawią to wzajemnie się wykluczają. Tak jest i tym razem.
W bazie http://powstancywielkopolscy.pl/pl/search mamy taką sytuacje:
Teodor Machul ur. 1900.11.08 i Teodor Maluch uwagi: zamieszkały Nowe Kramsko
idziemy dalej i - Stanisław Maluch ur. 1898.10.06 Nowe Kramsko
i o ile STANISŁAW MALUCH występuje w spisie Powstańców sporządzonym na dzień 6 lutego 1934 roku to Teodora ani Malucha ani Machula nie ma.
 
 
Ale - w notatce http://www.babimost.pl/herb/18-rewolucja-smieciowa/18-nowe-kramsko?start=5
 
 
nie ma Stanisława Malucha a jest Stanisław Machula. Zatem szukamy dalej.
W 1894 roku w Nowym Kramsku zawierają związek małżeński Tomasz Machul /1869/ i Elżbieta z dom. Sulek /1867/, nie ma natomiast ślubu “MALUCH”, z tego związku rodzi się 6 czerwca 1898 roku STANISŁAW a 8 listopada 1900 roku TEODOR - obaj wymienieni w źródłach jako Powstańcy. Dlatego też należałoby przyjąć, że poprawne nazwisko to MACHUL.
Ale nic łatwo nie przychodzi - zatem APEL do Państwa - jeśli macie w Rodzinie, wśród Znajomych, wiecie o miejscu spoczynku Stanisława i Teodora - dajcie nam znać!
Za nazwiskiem Machula przemawia także fakt, że Elżbieta - matka Powstańców - panieńskie nazwisko nosiła SULEK - a jej brat jest ojcem Powstańców Andrzeja i Izydora.
 
 
#MALUCH #MACHUL #BABIMOST #NOWE_KRAMSKO #Powstańcy #Lub_Wielkopolskę #ZBĄSZYŃ #KOŚCIAN #Lub_Lubuskie #Poznań #powstańMY #genealogia_Powstańców_Wielkopolskich
 
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
MACHUL   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie   maluch  

PRZEGLADAJĄC AKTA... część 2

Wracamy do Rodziny Drzymałów:
14 czerwca 1887 roku w Słocinie urodził się Jan Drzymała, który w roku 1910 poślubił w Wielichowie 28 letnia pannę Mariannę z Bąków, córkę Tomasza i Katarzyny z Szymczaków
 
29 października 1888 roku w Słocinie rodzi się Marcin Drzymała, który w 1913 roku poślubił Mariannę Bendarzównę, lat 26, córkę Tomasza Bendarza i Marianny Paluch
 
W roku 1894 przyszła na świat Wiktoria
 
Michał Drzymała zmarł 27 kwietnia 1937 roku. Został pochowany na koszt państwa na cmentarzu parafialnym w Miasteczku Krajeńskim. W homilii pogrzebowej ks. proboszcz Kopczyński dobitnie podkreślił: „…wobec tej trumny ślubować należy miłość Ojczyzny do ostatniej krwi…” Pośmiertnie Michała Drzymałę odznaczono Krzyżem Kawalerskim Orderu „Polonia Restituta”, Józefa deportowana przez Niemców zmarła 25 marca 1942 roku w Niemczech.
Najstarszy z wnuków Michała i Józefy spoczywa na cmentarzu Poznań - Junikowo:
źródła:
http://www.basia.famula.pl/pl/
http://poznan-project
https://kurierhistoryczny.pl/artykul/prawdziwa-historia-michala-drzymaly,449
http://drzymala.historiarakoniewic.pl/
http://drzymala.historiarakoniewic.pl/2017/12/31/u-drzymaly/

 
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie   MICHAŁ DRZYMAŁA  

PRZEGLADAJĄC AKTA... część 1

W poszukiwaniu metryk dotyczących Powstańców Wielkopolskich natrafiliśmy na metryki ... RODZINY DRZYMAŁÓW, tak, tak “tych” od wozu.
Z wielką radością prezentujemy nasze “znalezisko” - oczywiście jest to dostępne dla każdego, ale Michał i Jego żona Józefa zasługują na naszą pamięć po wsze czasy, warto także pamiętać, że “Michał z żoną w styczniu 1919 roku serdecznie gościł powstańców wielkopolskich dowodzonych przez kapitana Bolesława Marciniaka dzieląc się chlebem, słoniną i zabitym drobiem „na obiad” dla swojaków.” cyt. http://drzymala.historiarakoniewic.pl/ czyli mamy związek z Powstaniem.
 
Zapis z ksiąg parafialnych Bukowca - 22 stycznia 1832 roku urodził się Walenty Drzymała - syn Jakuba ur. 1803 i Petroneli ur. 1805, którzy pobrali się w 1826 roku w parafii Bukowiec koło Nowego Tomyśla, ich rodzice to Laurenty (Wawrzyniec) i Jadwiga Drzymałowie oraz Kazimierz i Katarzyna Bielawa.
W 1856 roku w parafii grodziskiej - wpis do ksiąg parafialnych nr 22 - Walenty Drzymała poślubił Magdalenę z dom. Budziak ur. ok.1826, wdowę po Kazimierzu Flisie - dzieci ze związku Magdalena i Kazimierz to Jan ur. 1842 i Walenty ur. 1844.
 
13 września 1857 roku z Zdroju przyszedł na świat MICHAŁ DRZYMAŁA, nie wiemy czy pomiędzy rokiem 1857 a 1863 przyszły na świat dzieci Walentego i Magdaleny, wiemy, że w roku 1863 rodzą się bliźnięta - Maciej i Kazimierz, w roku 1864 rodzi się i umiera Andrzej, W 1866 roku na świat przychodzi Paweł, który w roku 1890 poślubił Juliannę Łańską.
31 stycznia 1881 roku MICHAŁ Drzymała poślubia w parafii grodziskiej ur. 15 września 1857 roku JÓZEFINĘ VETTER - zapis nazwiska w aktach urodzenia dzieci FETTER, córkę Andrzeja i Apolonii Skotarczyk.
 
 
Odnośnie nazwiska Józefy - proszę zwrócił uwagę na jej własnoręczny podpis na akcie ślubu - “Feter”.
Małżonkowie Michał i Józefa 3 stycznia 1882 roku powitali na świecie swojego pierwszego syna Antoniego, który po wyjeździe o zagłębia Ruhry z bratem Tomaszem ur. 6 grudnia 1883 roku zmienia nazwisko na BERGER - patrz metryki:
 
 
W roku 1885 urodziła się Marianna - zmarła w 1887
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
MICHAŁ DRZYMAŁA   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

Stanisław Brychcy 1898 - 1945

Nagrodą i ukoronowaniem poszukiwań są takie “perełki”, gdy odkrywamy postać Powstańca Wielkopolskiego na nowo. Czasem poszukiwania trwają chwilkę, a czasem są to miesiące mrówczej pracy, zwłaszcza jak mamy informacje tylko takie za http://powstancywielkopolscy.pl
”Stanisław Brychcy
urodzenie: Kargowa
jednostka: Drużyna Kopanicka
uwagi: z Kargowej
źródła:[m.in. biogramy, dzieje powstania w miejscowościach] Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego Koło Wolsztyn
Jabłoński Tadeusz, Materiały do historii Powstania Wielkopolskiego 1918/19. Z. 1, 1938
Poszwiński Dariusz, Kopanicka drużyna Powstańców Wielkopolskich 1918-1919 “ ... w dodatku nie do końca są one prawdziwe.
Krok po kroku, wyjaśniając np. taki zapis “Chor. mar. Stanisław BRYCHCY urodził się 17 sierpnia 1898 roku w Silcach w Wielkopolsce” w oficjalnej notatce patrona Szkoły Podoficerskiej Marynarki Wojennej w Ustce odnaleźliśmy Powstańca Stanisława Brychcego urodzonego w SIEDLCU, parafia Babimost, USC WOLSZTYN
I to już był przysłowiowy strzał w 10!
Rodzice Stanisława Ignacy i Rozalia z Gabrielczyków pobrali się w 1880 roku:
1/ Urząd Stanu Cywilnego Wolsztyn, wpis L-6 / 1880
Ignatz Brychcy (ur. 1854)
ojciec: Adalbert Brychcy , matka: Marie Piskorz
Rosalie Gabrielczyk (ur. 1861)
ojciec: Benedikt Gabrielczyk , matka: Justine Patałas
 
2/ Parafia katolicka Siedlec (Babimost), wpis 1 / 1880
Ignatius Brychcy (26 lat)
Rosalia Gabryelczyk (18 lat)

 

 
 
KRZYSZTOF BRYCHCY o swoim Dziadku:
“Stanisław Brychcy urodził się w 1898 r w Siedlcu k.Babimostu w województwie poznańskim.
Po ukończeniu szkoły miejskiej w Kargowej pracował jako ślusarz maszynowy.
7 kwietnia 1915 roku został wcielony do Marynarki Niemieckiej ( Siedlec leżał wtedy w zaborze pruskim) gdzie pierwszy raz miał styczność z artylerią okrętową.
Podczas urlopu w styczniu 1919 r w Kargowej, gdzie wtedy mieszkał, był świadkiem wybuch Powstania Wielkopolskiego.
12 stycznia wstąpił jako ochotnik do drużyny Kopanickiej i z bronią w ręku walczył pod dowództwem bohaterskiego powstańczego dowódcy, kapitana Siudy.
Pod koniec powstania był już dowódcą III plutonu 11 kompanii III Batalionu.
Brał udział w zajęciu przez powstańców Kargowej i Kopanicy, gdzie został ranny.
Później, brał udział w walkach o Wielki i Mały Grójec.
wymieniony w źródłach: http://www.kargowa.pl/sites/default/files/files/powstanie_w_Kargowej.pdf https://www.powiatwolsztyn.pl/powstanie/kopanicka%20druzyna%20powst%20jako%20patron.html http://www.siedlec.pl/historia/wielkopo.htm

Wyciąg z książeczki wojskowej znajdujący się w Centralnym Archiwum Wojskowym, pokazuje najlepiej drogę jaką przebył aby dotrzeć do nowo powstającej Marynarki Wojennej

22.01.1919 - wstąpienie do Polskiej Armii, 2 płk.Strzelców Wielkopolskich
18.06.1919 - "przeniesiony manierzyście i służbowo" do Oddziału
Zapasowego Marynarki w Modlinie
18.07.1919 - przeniesiony służbowo do Flotylli Pińskiej
17.09.1920 - przeniesiony służbowo do Kadry Marynarki Wojennej
29.12.1920 - przeniesiony służbowo do Dowództwa Wybrzeża Morskiego
21.09.1921 - "Odkomenderowany do Szkoły Specjalistów Morskich

Podczas służby w Marynarce Wojennej dał się poznać jako "bardzo dobry fachowiec i marynarz".
 

Jego dowódca z czasów gdy służył na ORP Wicher jako artylerzysta, kmdr.ppor.Morgenstern-Podjazd, napisał o nim we wniosku o nadanie Krzyża Zasługi:
"B.gorliwy, wobec podwładnych wymagający i sprawiedliwy, świetny instruktor i artylerzysta. Ma wielkie zamiłowanie do służby morskiej"

Po służbie na flagowym okręcie naszej Marynarki, Stanisław Brychcy służył w Dywizjonie Artylerii Nadbrzeżnej i był pierwszym szefem Baterii Helskiej im.Heliodora Laskowskiego.
Ćwiczenia z artylerii chorąży prowadził także na kanonierkach Gen.Haller i Komendant Piłsudski, gdzie działa Canet były pierwotnie zamontowane.
Zachowało się w rodzinnym archiwum zdjęcie chorążego z artylerzystami kanonierki, przy dziale po jednym ze szkoleń.
W wydanej książce poświęconej kmdr. por. Zbigniewowi Przybyszewskiemu praca szkoleniowa chorążego została opisana w następujący sposób :
''W lipcu i sierpniu 1939 r. w całej Flocie przeprowadzono intensywne szkolenie załóg.
W baterii im. Laskowskiego dowodzonej przez Zbigniewa Przybyszewskiego „rozpoczęły się intensywne ćwiczenia obsługi dział i centrali artyleryjskiej. Pod nadzorem chorążego Brychcego, starego artylerzysty, który przyszedł na Hel z kontrtorpedowca 'Wicher' oraz instruktora bosmana Zdzisława Ficka bateria została wyszkolona do tego stopnia, że w minute potrafiono załadować i wystrzelić dwanaście pocisków z oddzielnymi ładunkami (str.60)
W przededniu wojny, 24 sierpnia 1939r "stary artylerzysta", jak go określił w swoich wspomnieniach szef centrali artyleryjskiej baterii Helskiej S.Pawlikowski, zostaje wyznaczony, zgodnie z elaboratem mobilizacyjnym sporządzonym przez Dowództwo Morskiej Obrony Wybrzeża, na dowódcę baterii nadbrzeżnej Canet.
Do tego czasu, mając już na względzie, że bateria będzie wykonywała tez ostrzał przedpola Kępy Oksywskiej jak i współdziałała z bateriami przeciwlotniczymi ,obsługę baterii w zakresie strzelań do celów naziemnych szkolił etatowy dowódca w czasie pokoju,kpt.art.plot.Antoni Ratajczyk.
Chorąży Brychcy, na początek reorganizuje zakwaterowanie baterii i przygotowuje nowo przybyłych do objęcia obowiązków.
Na początek musi rozwiązać kilka problemów.
Wskazuje na brak światła w magazynach amunicyjnych, przydzieleni mu żołnierze są różnych specjalności.
Wysoko jednak ocenia samo przygotowanie dział przez szefa uzbrojenia.
W niedługim czasie może zameldować gotowość bojową baterii.

Zadania baterii nadbrzeżnej Canet w głównych założeniach były podobne do innych baterii nadbrzeżnych w tym baterii Helskej.

1.Zwalczanie nieprzyjacielskich jednostek morskich od strony zatoki
2.Współdziałanie baterii z dwoma bateriami przeciwlotniczymi w Wąwozie Ostrowskim i Redłowie oraz częściowo z 3 bateria na Grabówku jako
morskie baterie sztyletowo - desantowe dla bezpośredniej obrony portu od strony morza
2.Wspieranie własnych oddziałów lądowych walczących na Kêpie Oksywskiej

Z zadań wyznaczonych baterii Canet widać wyraźnie,że dowodzenie baterii musiało być powierzone dowódcy, po pierwsze znającemu się na działach morskich (inne przyrządy celownicze) i doświadczonemu w strzelaniu do celów morskich.
Doświadczenie etatowego dowódcy w tym zakresie było mniejsze, był specjalności artyleria przeciwlotnicza, ale jego zadanie było tak samo ważne.
Miał koordynować ogień baterii, wyliczając i przekazując chor. Brychcemu azymuty, celowniki i ilość strzałów (dziennik chorążego) do niewidocznych bezpośrednio z baterii celów na Kępie Oksywskiej.
Można, bez przesady powiedzieć, co opisane jest w samym raporcie chorążego, że wraz ze zbliżaniem się wroga, bateria strzelała częściej na lad niż w kierunku zatoki.
Jest bezsprzeczne, że obaj dowódcy się uzupełniali i to dzięki ich wspólnym wysiłkom bateria napsuła tak dużo krwi nieprzyjacielowi.
Jak wspomina kmdr. Ruge,dowódca niemiecki w jednym z wyjaśnień dla swoich przełożonych " .... nie mogliśmy zmusić do milczenia dobrze zamaskowanej baterii na Oksywiu."

Dowód podziwu dla zaangażowania całej obsady baterii dał bezpośredni dowódca chorążego z 1 MDAPL kmdr.ppor Stanisław Jabłoński w powojennej relacji.

"Dobrze się spisała w obronie Oksywia wchodząca w skład 1MDAPL "stara" morska, nadbrzeżna bateria Canet z jej cała bohaterską i nieustraszoną załogą z kpt.art.plot.Ratajczykiem i chor.mar.Brychcym na czele.
Kilkakrotnie obserwowałem z wysuniętego w kierunku Oksywia i wybrzeża pomocniczego punktu obserwacyjnego 1MDAPL nieprzyjacielskie kutry trałowe a nawet raz duży trałowiec, wycofujące się pod osłoną dymną
z próby trałowania podejść do redy gdyńskiej - po celnym ostrzelaniu ich przez jedno pozostałe działo baterii Canet."

Jest to chyba najwyższe z możliwych, docenienie przez dowódce walki całej załogi baterii Canet w obronie Oksywia.

Epizod walki baterii Canet został po raz pierwszy szerzej opisany przez kmr. por. Edmunda Kosiarza.

Krzysztof Brychcy - wnuk Stanisława
W czasie kampanii wrześniowej 1939 r. służył, jako szef Baterii "Canet" 1 Morskiego Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej w Gdyni. 19 września trafił do niemieckiej niewoli, w której przebywał do końca wojny.
 
 
W 1945 r. wrócił do Gdyni. Pracował jako inspektor rybacki na Helu. Zginął 6 lipca 1945 r. na pokładzie holownika "Krab", kiedy ta jednostka natknęła się w porcie w Gdyni na niemiecką minę magnetyczną. W katastrofie zginęło 56 osób.
Spoczywa na cmentarzu witomińskim w Gdyni z małżonką Charlottą 18-02-1905 - 1965-07-16
 
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Stanisław Brychcy   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

Łączniczki Sewohl - Weronika, Marta, Zofia...

Orędownik na powiat wolsztyński:
W 1919 roku do domu Sewholów mieszkających w Nowym Jaromierzu po niemieckiej stronie linii demarkacyjnej, przyszedł lekarz z wojska niemieckiego o nazwisku Luteilman - chcący się dostać na polską stronę do swego chorego ojca. Weronika Sewhol wysłała najstarszą córkę Martę aby przeprowadziła na polską stronę i przekazała go posterunkowi powstańczemu w Jażyńcu. Po dojściu wraz z lekarzem do wsi, została tam (ze względu na późną porę aby przenocować i powrócić do domu nazajutrz. Tymczasem zaniepokojona długą nieobecnością córki matka, wysłała dwie córki, Annę i 12 letnią Zofię w kierunku polskich posterunków, aby zapytał o siostrę. Aby zakamuflować prawdziwy cel wyprawy, zabrały ze sobą drewniane grabie aby brano je za dziewczyny które idą suszyć siano. Po dojściu do jednej ze śluz na Kanale Obrzańskim (zwanej obecnie w Jażyńcu Nową Śluzą) doszło do tragedii. Stojący na warcie młody żołnierz oddał kilka strzałów w kierunku dziewczyn, raniąc śmiertelnie Annę. Uroczysty pogrzeb z asystą wojska i orkiestry odbył się w Kopanicy, dokąd odprowadził z Jażyńca zwłoki Anny kondukt, mający charakter narodowej manifestacji. Honory jakie oddano Annie były spowodowane faktem, iż rodzina Sewholów wchodziła w skład kopanickiej drużyny powstańczej i przekazywała w okresie walk powstańczych wiele cennych informacji dotyczących działań wojsk niemieckich.”
“Za inicjatywą X. prob. Nowaka odbyła się w pierwsze święto Zielonych świąt skromna lecz podniosła uroczystość narodowa. Uczczono pamięć poległej dziewicy, która w czasie walki o kresy nasze z Grenszucem poniosła śmierć podczas przeprowadzania przez granicę polskiego /według innych źródeł niemieckiego, który chciał się przedostać na polską stronę do chorego ojca - przypisek GPW/ lekarza wojskowego.
Uczczono także zacną jej rodzinę, która z miłości ku Ojczyźnie wystawiona była na liczne przykrości i straty materjalne, a uczczono w ten sposób, że matkę dziewczyny udekorowano za córkę krzyżem walecznych. Matka ta, to córka znanego w Wolsztynie sędziwego p. Mani /Michała/, która choć małżonek jej nie był Polakiem umiała w nim budzić miłość do Polski i wychować dzieci na dobrych polaków.W uroczystości brała udział nieomal cała polska część parafji; oprócz tego brali udział: w imieniu p. wojewody p. Starosta Barciszewski, w imieniu gen. Raszewskiego deputacja ułanów ze Zbąszynia, w imieniu Zarządu Związku Obrony Kresów Zachodnich redaktor Wróbel. Z Wolsztyna i okolicy przybył dość pokaźny zastęp gości: pań i panów. Po nieszporach udano się w pochodzie z chorągwiami kościelnemi i bractwem strzeleckiem na cmentarz, gdzie X. prob. Nowak uczcił w wymownych słowach
pamięć poległej, podając ją za przykład poświęcenia się dla Ojczyzny, wskazał, że Ojczyzna wdzięczna jest wszystkim, którzy dla niej pracują i ceni zasługi tej cichej a dobrej pracy jaką spełniały polskie niewiasty, które mimo wysiłków wrogów zmierzających do wydarcia nam narodowości, umiały w sercach dzieci swych przechowywać zamiłowanie do polskości co pozwoliło nam wytrwać, aż nadeszła chwila wybawienia i wolności Ojczyzny. Po tem przemówieniu przypiął p. porucznik Anders z polecenia swej władzy i w imieniu Prezydenta Rzeczypospolitej p. Annie Sewohl /Anna zginęła, matka to Weronika z Maniów Sewohl/ krzyż walecznych i przemówił w pięknych słowach, wspominając kilka nazwisk Polek bohaterek jak Emilję Paltarównę, Emilję Szczanicką[ tak ] bohaterki lwowskie i w. ł.Po odśpiewaniu pieśni "Witaj Królowo, a w końcu jeszcze "Boże coś Polskę" zakończyła się ta piękna uroczystość, która na długo pozostawi wzniosłe wspomnienia dla mieszkańców Kopanicy. Czcigodny ksiądz prob. Nowak, dziękował w serdecznych słowach wszystkim przybyłym gościom i delegacjom.”
A o czym ta historia? O spoczywającej na kopanickim cmentarzu Annie Sewohl, Jej siostrach Marcie i Zofii i Matce Weronice -
 
 
jeszcze jeden tekst źródłowy:
(źródło:www.powiatwolsztyn.pl) “W 1919 roku do domu Sewholów mieszkających w Nowym Jaromierzu po niemiekiej stronie linii demarkacyjnej, przyszedł lekarz z wojska niemieckiego o nazwisku Luteilman - chcący się dostać na polską stronę do swego chorego ojca. Weronika Sewhol wysłała najstarszą córkę Martę aby przeprowadziła na polską stronę i przekazała go posterunkowi powstańczemu w Jażyńcu. Po dojściu wraz z lekarzem do wsi, została tam (ze względu na późną porę aby przenocować i powrócić do domu nazajutrz. Tymczasem zaniepokojona długą nieobecnością córki matka, wysłała dwie córki, Annę i 12 letnią Zofię w kierunku polskich posterunków, aby zapytał o siostrę. Aby zakamuflować prawdziwy cel wyprawy, zabrały ze sobą drewniane grabie aby brano je za dziewczyny które idą suszyć siano. Po dojściu do jednej ze śluz na Kanale Obrzańskim (zwanej obecnie w Jażyńcu Nową Śluzą) doszło do tragedii. Stojący na warcie młody żołnierz oddał kilka strzałów w kierunku dziewczyn, raniąc śmiertelnie Annę. Uroczysty pogrzeb z asystą wojska i orkiestry odbył się w Kopanicy, dokąd odprowadził z Jażyńca zwłoki Anny kondukt, mający charakter narodowej manifestacji. Honory jakie oddano Annie były spowodowane faktem, iż rodzina Sewholów wchodziła w skład kopanickiej drużyny powstańczej i przekazywała w okresie walk powstańczych wiele cennych informacji dotyczących działań wojsk niemieckich.”
Weronika z Maniów ur. 8.01.1875 Kiełkowo, zmarła 12.06.1962 roku, spoczywa na cmentarzu w Wolsztynie.
Weronika oraz WŁADYSŁAW - Powstaniec Wielkopolski, Edward, Marcel, Franciszek, Jan, Julianna i Antonina urodzili się w rodzinie Michała Mani 1847-1924 i Małgorzaty z dom. Radom 1847-1894 - ślub rodziców:
Parafia katolicka Kopanica, wpis 15 / 1870
Michael Mania (23 lat) 100%
Margaretha Radom (23 lat)
 
 
 
ANNA ur. 1902, MARTA ur. 1899, ZOFIA Waligóra ur. 1906 oraz Augustyn, Helena, Maksymilian, Edmund, Wanda, Albin i Feliks urodzili się w rodzinie :
Augustyn Sewohl urodzony 26.08.1859 roku, zmarły 8.08.1933 roku i Weronika z Maniów ur. 8.01.1875, zmarła 12.06.1962 roku pobrali się:
Urząd Stanu Cywilnego Wolsztyn, wpis L-33 / 1894
August Sewohl (ur. 1859)
ojciec: Daniel Sewohl , matka: Hedwig Klocek
Veronika Mania (ur. 1875)
ojciec: Michael Mania , matka: Margarethe Radom
 
 
O udziale Weroniki w Powstaniu: jednostka: Kopanicka Drużyna Powstańców Wielkopolskich
źródła:[m.in. biogramy, dzieje powstania w miejscowościach] Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego Koło Wolsztyn Archiwum Państwowe w Poznaniu, Zespół: Związek Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu. Koła poza Poznaniem Jabłoński Tadeusz, Materiały do historii Powstania Wielkopolskiego 1918/19. Z. 1, 1938
Archiwum Państwowe w Poznaniu, Zespół: Związek Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu, sygn. 44: Ewidencja członków Związku Weteranów Powstań Narodowych Rzeczypospolitej Polskiej [nr 10168 - 16966] Poszwiński Dariusz, Kopanicka drużyna Powstańców Wielkopolskich 1918-1919
Zofia urodziła się 27 lipca 1906, zmarła 9 lutego 2000 roku, spoczywa na cmentarzu w Prochach z małżonkiem Józefem Waligórą
 
 
w Powstaniu:
Wierni tradycji. Kronika obchodów 80. rocznicy Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, Poznań 1999
Marta urodziła się 5 listopada 1899, miejsce i data śmierci oraz pochówek nie są znane, niestety nie znamy także Jej losów w PW - być może w źródłach występuje pod innym, po mężu, nazwisku.
Anna urodziła się 28 stycznia 1902, zginęła tragicznie 20 maja 1919, spoczywa na cmentarzu w Kopanicy, dzięki inicjatywie WIARA POWSTAŃCOM w roku 2014 odnowiony został nagrobek
 
 
Anna w Powstaniu:
jednostka: Kopanicka Drużyna Powstańcza
status/stopień: łączniczka
uwagi: poległa nad Obrzańskim Kanałem Północnym
źródła:
Olszewski Wiesław, Jastrząb Łukasz, Lista strat Powstania Wielkopolskiego od 27.12.1918 r. do 8.03.1920 r. Monografie Politechniki Koszalińskiej nr 157, Koszalin 2009
[m.in. biogramy, dzieje powstania w miejscowościach] Towarzystwo Pamięci Powstania Wielkopolskiego Koło Wolsztyn
Jabłoński Tadeusz, Materiały do historii Powstania Wielkopolskiego 1918/19. Z. 1, 1938
Anders Paweł (oprac.), Miejsca pamięci Powstania Wielkopolskiego, Poznań 1993 (wyd. III)
Poszwiński Dariusz, Kopanicka drużyna Powstańców Wielkopolskich 1918-1919
Rocznik Dziejów Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, t. 1, pod red. Antoniego Cwojdzińskiego, Zdzisława Grota, [Poznań] 1047
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Sewohl - Weronika   Zofia i Anna   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie   marta  

MARCIN BANASZAK 1898-1979

Wielką nagrodą dla nas jest Państwa uczestnictwo w tworzeniu strony, zwłaszcza jak przedstawiacie Państwo Powstańców Wielkopolskich z Waszych Rodzin. To cenny dar - pamięć o Bohaterach i piękna lekcja historii dla potomnych.
Dziś historia Powstańca Wielkopolskiego MARCINA #BANASZAKA spisana przez prawnuczkę Magdalenę Kurek i Jej narzeczonego Pawła Świetlika.
Z naszego "genealogicznego" obowiązku podajemy także garść aktów i faktów :)
Artykuł znajdziecie Państwo tu: http://www.moremaiorum.pl/2018-2/ sierpień 2018
Marcin #Banaszak oraz Stanisława *1893. Franciszek *+1894, Weronika *+186 Wojciech *+1900, Anastazja *+1904, Władysław *1905, Agnieszka 1906-1907, Stanisław*1908 urodzili się w rodzinie Jana i Jadwigi z dom Kajdan, ślub rodziców:
 
Urząd Stanu Cywilnego Michałowo, wpis 13 / 1891
Johann Banaszak (ur. 1870)
ojciec: Lorenz Banaszak , matka: Josephine Marczak
Hedwig Kajdan (ur. 1874)
ojciec: Casimir Kajdan , matka: Helene Ryglewska
 
Parafia katolicka Giecz, wpis 8 / 1891
Joannes Banaszak (21 lat)
Hedvigis Kajdan (17 lat)
 
Marcin #Banaszak urodził się 2 listopada 1898 Środa Wielkopolska,
zmarł 4 listopada 1979 Środa Wielkopolska, spoczywa na tamtejszym cmentarzu w kwaterze Powstańców Wielkopolskich
10 września 1922 roku w Solcu poślubił Mariannę z Kleczewskich, a ich dzieci to Marianna, Joanna i Stanisław.
 
 
 
 
 
 
W POWSTANIU:
jednostka: Oddziały Poznań, 15 Pułk Artylerii Polowej
status/stopień: bombardier
uwagi: Sulęcin, pow. Środa, robotnik, I.487.9467
odznaczenie: Wielkopolski Krzyż Powstańczy - Uchwała Rady Państwa nr: 03.29-0.173 z dnia 1971-03-29
Opis:
Banaszak Marcin (...) jak wynika z książeczki wojskowej wstąpił do WP 8.02.1919 r. do 15. pap. Wg wiarygodnych oświadczeń współtowarzyszy broni Zygmunta Mikolinskiego /nr leg. 063392/ i Sylwestra Kowalewskiego /nr leg. 289365/. Marcin Banaszak już w grudniu 1918 r. i w lutym 1919 r. walczył z bronią w ręku pod dow. Jerzego Cegielskiego z Poznania, pod Zdunami, Gołańczą, Szubinem i Szamocinem. Powyższe oparto o zapiski w aktach wymienionego.(...)
źródła:
Wojskowe Biuro Historyczne (daw. CAW), Wykaz akt powstańców wielkopolskich (maszyn.)
Lista odznaczonych Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym
Powstańcy Wielkopolscy. Biogramy uczestników Powstania Wielkopolskiego 1918-1919, t. XI, pod red. Bogusława Polaka, Poznań 2014
Wojcięgowska Danuta, Jarosz Bogdan, Uczestnicy Powstania Wielkopolskiego 1918-1919 z ówczesnych granic powiatu średzkiego, Dominowo 2017
Archiwum Państwowe w Poznaniu, Zespół: Związek Powstańców Wielkopolskich w Poznaniu, sygn. 45: Ewidencja członków Związku Weteranów Powstań Narodowych Rzeczypospolitej Polskiej [nr 16967 - 23302]
 
Pani Magdaleno, Panie Pawle - serdecznie dziękuję!
źródła:
http://www.moremaiorum.pl/2018-2/
http://poznan-project.psnc.pl/
http://www.basia.famula.pl/pl/
https://szukajwarchiwach.pl/
http://powstancywielkopolscy.pl/pl/search
http://powstancy-wielkopolscy.pl/search
Genealogia Powstańców Wielkopolskich


28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
MARCIN BANASZAK   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

STERNALSKI - GDZIE JEST BŁĄD?

10 LAT OMYŁKI W DACIE URODZENIA? CZY TO W OGÓLE MOŻLIWE? BYĆ MOŻE WŚRÓD WAS, DRODZY CZYTELNICY ZNAJDĄ SIĘ POTOMKOWIE STEFANA /SZCZEPANA/ STERNALSKIEGO, DZIĘKI KTÓRYM ROZWIĄŻE SIĘ NASZA ZAGADKA.
Pracujemy na źródłach, sprawdzamy akta urodzenia, metryki ślubów, daty wyryte w kamieniu. Chcemy być dokładni, po to by sprostować błąd, omyłkę pisarską, zły odczyt danych. Ale dziś znaleźliśmy się w przysłowiowej kropce.
Sternalski Stefan ur. 1883.12.09 Michorzewko - rodzice: Jan, Józefa - Powstaniec Wielkopolski, za: http://powstancywielkopolscy.pl/pl/search i http://powstancy-wielkopolscy.pl/search
jednostka: Straż Ludowa odznaczenie: Wielkopolski Krzyż Powstańczy źródła:Lista odznaczonych Wielkopolskim Krzyżem Powstańczym :
Uchwała Rady Państwa nr: 07.30-0.950 z dnia 1964-07-30
Opis:
Sternalski Stefan brał czynny udział w Powstaniu Wielkopolskim w Straży Ludowej miasta Poznania pod dowództwem por. Maciejewski Julian od 27.12.1918 r., a mianowicie brał czynny udział w patrolach ulicznych i strzeżeniu obiektów wojskowych. 01.05.1921 r. wstąpił bezpośrednio do 17 dyw. artylerii ciężkiej, późniejszy 7 p.a.c., w którym służył zawodowo do 31.12.1930 r. Podstawa: wyciąg z Książeczki Wojskowej wyst. przez P.K.U. Poznań Miasto nr 11, Główna Księga 14-18, podpis (-) płk. Krzyż.
Dodatkowe informacje:
Nr ewid. 215102
Michorzewko, USC Kuślin - nie ma metryki urodzenia z taką datą, rodzicami, dzieckiem, mało tego, nie ma w tym czasie +/- aktu ślubu w USC czy okolicznych parafiach. Za to jest akt ślubu - potwierdzenie USC i parafii
Urząd Stanu Cywilnego Kuślin, wpis 44 / 1886
Johann Sternalski (ur. 1862)
ojciec: Joseph Sternalski , matka: Louise Nebarnowo
Josephine Wieczchacz (ur. 1866)
ojciec: Joseph Wieczchacz , matka: Theophila Roszkiewicz
Parafia katolicka Michorzewo, wpis 18 / 1886
Joannes Sternalski (24 lat)
Josepha Wierzchacz (21 lat)
 
Idąc tym tropem z małżeństwa Jana i Józefy rodzą się dzieci: Władysława, Czesław, Antoni, Leon i Pelagia i najważniejszy w naszych poszukiwaniach STEFAN - 9 grudnia 1893 roku
 
Idąc tropem poznańskim w e-kartotece odnajdujemy:
 
ALE ten STEFAN w dacie dziennej urodzenia ma 10 grudnia 1893 ...
Szukamy dalej, Stefan Sternalski , Powstaniec Wielkopolski https://billiongraves.pl/grave/Stefan-Sternalski/29799320 + notatka z powstancy.wielkopolscy
Urodzony: 1893 - Zmarł: 1961
 
Z ewidencji cmentarza: Stefan Sternalski (1893-12-10 – 1961-03-11)
pole:6 kwatera:7 rząd:2 miejsce:52, spoczywa z Zofią 1907-1986
 
 
- tu jakby temat jest otwarty, bo co prawda w e-kartotece występuje jako żona HELENA KRYSTKOWIAK ur. 1893, a ich dzieci to: Stanisław, Marianna, Helena, Aleksandra, Krystyna, Stefania, Bożena, Jerzy i Ferdynand. Przypuszczalnie po 1932 - urodziny ostatniego z dzieci tej pary Helena umiera, Stefan żeni się z Zofią.
 
ALE PYTANIE BRZMI: czy urodzony 09 grudnia 1883 roku i urodzony 09 lub 10 grudnia 1893 STEFAN to jedna i ta sama osoba i tylko nastąpił błąd pisarski następnie powielany?
ZNASZ STERNALSKICH Z POZNANIA? ZAPYTAJ - BYĆ MOŻE ODKRYCIE PRAWIDŁOWOŚCI JEST NA WYCIĄGNIĘCIE TWOJEGO “UDOSTĘPNIJ”
ŹRÓDŁA:
https://billiongraves.pl/grave/Stefan-Sternalski/29799320+
http://poznan-project.psnc.pl/
http://www.basia.famula.pl/pl/
http://powstancywielkopolscy.pl/pl/search
http://powstancy-wielkopolscy.pl/search
https://www.poznan.pl/mim/necropolis/search.html
http://e-kartoteka.net/pl/search#show
 
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
STERNALSKI   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  

Stanisław Korzbok - Łącki z Posadowa

Mamo, wiesz szlachta to ma dobrze! Dlaczego? Zobacz sama ile czasu poświęcamy na szukanie w źródłach informacji o normalnych ludziach! A tu ciach hrabia i wszystko wiadomo! Dziadowie, pradziadowie, koligacje rodzinne, żony, dzieci, wujowie, stryjenki, kuzynostwo, miecz, kądziela, wstępni, następni. Jakby tak dobrze popatrzeć to i o Piastów zahaczyć spoko można! - rozmowa z 15-latkiem zafascynowanym genealogią, prywatnie moim synem - eas.
I “coś w tym jest”. Prawda, że cywilne księgi metrykalne “dla zwykłych” nie mają aż takiej długiej historii /1874/, a z kościelnymi - mimo, że nakaz ich prowadzenia został wprowadzony w XV wieku i rozszerzony w wieku XVI to różnie bywało, za to rody szlacheckie to już zupełnie inna bajka - mówiąc językiem współczesnym. I dzięki temu ród Łąckich herbu Korzbok wzmiankowany jest już w 1322 roku, ale my tak daleko cofać się nie będziemy, bo interesuje nas STANISŁAW ANTONI IGNACY KORZBOK - ŁĄCKI - POWSTANIEC WIELKOPOLSKI.
STANISŁAW oraz Stefan, Marianna Antonina, Ofelia Cecylia, Irena Cecylia, Izabela Emilia, Helena Józefa oraz Antonina Zofia*1 urodzili się w rodzinie Władysława Tomasza Józefa Anastazego Łąckiego i małżonki Antoniny Kornelii ze Skórzewskich, ślub rodziców:
Parafia katolicka Żoń, wpis 9 / 1851
Ladislaus Łącki ur. 7.03.1821, zm. 6.03.1908, syn Antoniego i Nimfy Sczanieckiej
Antonina Skórzewska ur. 13.02.1832, zm. 15.07.1905, córka Heliodora i Emilii z Grabowskich.
 
STANISŁAW #Korzbok_Łącki urodził się 31 stycznia 1866 roku w Posadowie, zmarł 2 grudnia 1937 roku w Poznaniu, pochowany we Lwówku 6 grudnia 1937 roku
 
 
W notatce biograficznej zamieszczonej tu: https://pw.ipn.gov.pl/pwi/form czytamy:
Doskonale także został przedstawiony przez Stefana Stablewskiego:
 
 
“Wczoraj zmarł w Poznaniu Stanisław hr. Korzbok - Łącki, ordynat na Lwówku i Posadowie, jeden z czołowych i najbardziej znanych rolników i hodowców naszej dzielnicy, również i w pracy społecznej, wielce czynny i ofiarny obywatel, ostatni po mieczu potomek zasłużonego rodu Korzbok - Łąckich, od stuleci na kluczu lwóweckim osiadłego. Z naszkicowanej powyżej charakterystyki bogatej działalności śp. Zmarłego, należy uwypuklić na pierwszym miejscu jego niepospolite zasługi na polu hodowli konia, która wysunęła stadninę Posadowską na czołowe miejsce w Polsce a nawet w Europie. Hodowla ta obejmowała zarówno konie pełnej krwi co i pół-krwi. Ta ostatnia osiągając pokaźną liczbę około 230 klaczy zarejestrowanych. Toteż dostawa remontów posadowskich dla armii polskiej równa się wystawieniu całej brygady kawalerii, a dostawa ogierów dla stadnin państwowych rozprowadzała szlachetną krew stadniny posadowskiej na cały kraj, a zresztą i na zagranicę. Stadnina ta miała swoje historie, a jeden z prądów krwi arabskiej pochodzi od ogiera przyprowadzonego z kampanii hiszpańskiej podczas wojen napoleońskich przez Melchiora Łąckiego. Stadnina posadowska jest klasycznym przykładem, iż hodowla konia rozwija się najlepiej, gdy jest ona prowadzona przez cały szereg generacyj.

Najpiękniejsze chwile w życiu śp. hr. Łąckiego były związane z powstaniem Wielkopolskim na przełomie r. 1918/19. Wtedy to włożywszy mundur Straży Ludowej, został komendantem powiatu Nowotomyskiego i formował na dobrach swych oddział jazdy, który stał się zaczątkiem 2 pułku Ułanów Wielkopolskich, obecnie 16 p. Ułanów. Wraz z bratem, śp. Stefanem /1852-1922 - przypisek własny/ dali panowie Łąccy 50 doskonałych koni, z których kilka odbyło całą kampanię bolszewicką pod oficerami pułku, którzy sobie konie posadowskie nad wszystkie inne cenili. Toteż 16 p. Ułanów obdarzył hr. Łąckiego mianem swego założyciela. /.../
 
 
ŚP. hr. Stanisław Łącki był żonaty z Emilią hr. Mielżyńską z Chobienic i pozostawił dwóch synów przysposobionych, dzieci siostry swej Antoniny z Łąckich Feliksowej hr. Tyszkiewiczowej z Połągi. którymi są hr. Janusz i Feliks Korzbok - Łąccy- Tyszkiewiczowie. oficerowie rezerwy 15 i 16 p. Ułanów. Wlkp., na których społeczeństwo teraz pełne ufności się zwraca, jako na tych, którzy tradycje tak zasłużonego w Wielkopolsce rodu śp. hr. Łącki był zawsze troskliwym opiekunem Koła Związku Wet. Pow. Naród, we Lwówku i wspierał je stałe pod względem moralnym i materialnym. Do spraw byłych uczestników powstania odnosił się zawsze z największą życzliwością. Aby oddać hołd i okazać wdzięczność i należny szacunek b. zmarłemu Komendantowi Straży. Ludowej powiatu Nowego Tomyśla powstańcy z obnażoną bronią trzymali wartę przy trumnie podczas nabożeństwa żałobnego.” - Dziennik Poznański : R.79, nr 280 (4 grudnia 1937)
 
Wspomniany ślub z Emilią z Mielżyńskich /1873-1949/ odbył się:
Urząd Stanu Cywilnego Chobienice, wpis 6 / 1892
Stanislaus Anton Łącki (ur. 1866)
ojciec: Ladislaus Łącki , matka: Antonie Skórzewska
Emilie Konstanze Catharine Mielżynska (ur. 1873)
ojciec: Carl Mielżynski , matka: Emilie Bninska
Wielka Genealogia Minakowskiego:
Parafia katolicka Chobienice, wpis 6 / 1892
Stanislaus Łącki (26 lat)
Aemilia Mielżyńska (19 lat)
Oddajmy jeszcze głos w sprawie Powstania Wielkopolskiego Stanisławowi:
“Tajny ,Komitet obywatelski” w Poznaniu mianował mnie w końcu października mężem zaufania na powiat Nowotomyski.
3 listopada 1918 roku zwołałem księży, obywateli ziemskich i miejskich celem założenia komitetu obywatelskiego, związując wszystkich słowem honoru do zachowania tajemnicy; organizacja ta musiała tym bardziej być tajną, ponieważ powiat nasz miał tylko 54 proc. ludności polskiej.
W dniu ogłoszenia rewolucji 11. Xl. zwołałem obywateli miasta Lwówka celem założenia Rady robotniczej. Chodziło przy tem o pośpiech wyboru pierwszej rady, ażeby miasto powiatowe Nowy Tomyśl, czysto niemieckie, nie stanęło z swoją radą na czele całego powiatu, przez co uniemożliwiłoby dalsze organizowanie wojska polskiego.
Niemcy się pomiarkowali i korzystając na drugi dzień z mego wyjazdu do Poznania, przysłali Radę robotniczą i żołnierską z Nowego Tomyśla, która z bronią w ręku zmusiła radę przeze mnie ukonstytuowaną do abdykacji Dlatego zwoławszy jako przewodniczący Rady robotniczej zebranie, ukonstytuowałem ją po raz drugi i doniosłem Radzie robotniczej i żołnierskiej w Nowym Tomyślu, że Rada przeze mnie założona jest jedynie prawomocna na cały powiat, ponieważ była pierwszą Radą robotniczą ukonstytuowaną w naszym powiecie.
Ponieważ Rada robotnicza w Tomyślu nie chciała uznać mnie jako przewodniczącego, zagroziłem im zaprowadzeniem porządku siłą zbrojną.
Po długich pertraktacjach z Radą żołnierską, która miała komendę obwodową, składającą się z rotmistrza i 2 oficerów niemieckich, grożącą mi aresztowaniem w razie nieustąpienia, przyjechał do Posadowa przewodniczący Rady żołnierskiej z Nowego Tomyśla — oficer Werner — i przyszło do układu, w którym jemu pozostawiłem miasto Nowy Tomyśl z najbliższą okolicą, a 4/5 powiatu zatrzymałem dla siebie. Każdy z nas miał prawo działania w swoim zakresie i podporządkowaliśmy się jedynie Radzie żołnierskiej w Poznaniu.
18. 11. komitet obywatelski zamienił się na Radę Ludową i wybraliśmy w Posadowię 42 mężów zaufania.
20. 11. odbyło się pierwsze posiedzenie przewodniczących Rad robotniczych i żołnierskich w Poznaniu, na którym przewaga polskich przewodniczących była widoczna.
24. 11. odbyły się wybory w całym powiecie do Rad Ludowych Powiatowych, które ja prowadziłem jako przewodniczący i wybrano większość delegatów polskich. Na drugi dzień odbyły się wybory ściślejszego komitetu w powiatowym mieście Nowym Tomyślu, gdzie wskutek przewagi polskiej wybrano mnie delegatem prowincjonalnym. Przemawiałem do delegatów po polsku najpierw, a potem po niemiecku. Była to pierwsza polska przemowa w tym to mieście, gdzie zamieszkuje tylko 200 polaków.
26. 11. udało mi się pozyskać oficera Andersena [w rzeczywistości nazwisko brzmi Anderson] z komendy obwodowej jako organizatora milicji. Okazało się bowiem, że nie jest on Niemcem; ojciec jego był Szwedem, a matka polką. Obiecał mi on wstąpić do wojska polskiego, co też uczynił i jest bardzo dzielnym porucznikiem wojska naszego.[został później Komisarzem Obwodowym czyli odpowiednikiem Starosty]
Dnia 6. 12. odbyło się pierwsze posiedzenie Rady Ludowej polskiej i niemieckiej w Bolewicach, na którym przewodniczyłem.
20. 12. zawezwano telegraficznie przewodniczących prowincjonalnych Rad Ludowych do Poznania do hotelu Rzymskiego. Było podpadające przy tym nie zawezwanie wszystkich przewodniczących polaków, dlaczego po porozumieniu się z księdzem Adamskim wstawiłem wniosek do zarządu, ażeby zebranie to natychmiast rozwiązano, gdyż nie wszyscy Polacy zostali zaproszeni. Wniosek mój przeszedł. Powróciwszy do domu po wybuchu rewolucji w Poznaniu posłałem wóz ciężarowy do Poznania po karabiny i amunicję.
2. 1. 19. na zebraniu Rady Ludowej w Lwówku wybrano mnie komendantem Straży Ludowej.
Tegoż dnia dostałem rozkazy co do zapoczątkowania akcji bojowej od p. Zenktelera, który był głównym dowodzącym frontu od Babimostu aż do Wronek. Nie mając żadnego oficera polskiego, oddałem komendę oficerowi płatniczemu Szyperowi. Tejże nocy miał Klemczak z Opalenicy uderzyć na Nowy Tomyśl z południa, moje wojsko z północy. O 4 z rana wzięliśmy Nowy Tomyśl bez obrony i rozbroiliśmy całą komendę obwodową, przy czym zdobyliśmy większą ilość karabinów i 4 kulomioty. Landrata Dr. Roessmanna [Rissmana] zaaresztowałem, ponieważ schwytany oficer Boehlke przyznał mi się, że był przez niego sprowadzony od dwóch tygodni celem organizowania „Grenzschutzu”. Wysłałem landrata pierwszym pociągiem do nadreńskiej prowincji. Aresztowałem również komisarza Hoffmanna, jako znanego hakatystę i zamianowałem na jego miejsce Andersena. Tenże dał dowód dotrzymania słowa honoru, rozbroiwszy tegoż samego dnia z pomocą dodanych mu 10 naszych żołnierzy, 20 żołnierzy Grenzschutzu. Chwilowe prowadzenie starostwa oddałem sekretarzowi dotychczasowemu Steinkemu. Tegoż samego dnia w południe wylądował aeroplan z 4 oficerami niemieckimi tuż pod Nowym Tomyślem, którzy przywieźli broń i amunicję niemieckim kolonistom. Zostali oni zaaresztowani, jednakowoż przedtem wysadzili w powietrze całą amunicję.
Po obiedzie wojska nasze wzięły Krośnice [Chrośnica] i Dąbrowę. W nocy z 4. na 5. 1. przyjechała komisja z Zbąszynia z burmistrzem na czele, składająca się z dwóch radnych miasta, dwóch z rady żołnierskiej i proboszcza, proponująca zawieszenie broni, na którą p. kapitan Zenkteler nie przystał, nie mieli bowiem żadnego upoważnienia od komendy wojskowej niemieckiej.
Ponieważ Nowy Tomyśl jest otoczony kolonistami niemieckimi, a Niemcy w Nowym Tomyślu groźną przybierali postawę, zdawała się prawdopodobna chęć odwetu z ich strony. Stawało się to tym groźniejsze, że w ogóle posiadałem tylko 250 karabinów. Dalej była obawa napadu na miasto Lwówek. Dlatego powróciłem wieczorem do Lwówka tylko z 120 żołnierzami.
Wieczorem przyjechał jeden żołnierz z na prędce stworzonej konnicy, składającej się z 40 koni, z wiadomością, że Łomnica jest zagrożoną.
Wysłałem o 5 z rana na wozach 75 żołnierzy, na czele podoficera Jachmanna, którego mi przysłano z Pniew, a nie mogąc pozostawić bez obrony Lwówka, pożyczyłem z Pniew 50 żołnierzy.
Nad ranem przybiegł konny od Jachmanna, ażebym natychmiast posłał 80 karabinów dla wyćwiczonych żołnierzy, znajdujących się pomiędzy ludnością w Łomnicy, gdyż w takim razie wzięliby na pewno Zbąszyń. Niestety tego uczynić nie mogłem, ponieważ pomimo obietnicy z Poznania karabinów nie dostałem.
6. 1 o godz. 1/2 2 przelatywał aeroplan nad Posadowem.
Z niskiego lotu zdawało się, że jest coś w nim zepsutego, pojechałem dlatego za nim samochodem, zabrałem z Lwówka 2 wozy żołnierzy, sześciu konnych i dojechałem z nimi krótko po lądowaniu. Urzędnikowi gospodarczemu Filipowi z Komorowa zawdzięcza się, zatrzymanie wyładowanych żołnierzy tym więcej, że baron Haza-Radlitz w chwili lądowania aeroplanu dojechał do takowego, zabrał kulomiot, granaty i kilka tysięcy naboi. Gdy mi to prowadzący aeroplan podoficer piśmiennie poświadczył, posłałem 12 żołnierzy na wozie i czterech konnych do Lewic, położonych o kilometr od tegoż miejsca z rozkazem aresztowania barona Haza-Radlitza. Tenże dał się aresztować, pomimo że pałac jego strzegło 20 żołnierzy. Odesłałem go do więzienia do Tomyśla.
7. 1. 1919 roku zarządziłem rewizję za bronią w Lewicach i Blakach, gdzie znaleziono większą ilość takowej.
8. 1. odebrałem nareszcie 20 0 karabinów z Poznania.
9. 1. na miejsce, gdzie leżał aeroplan, przyjechał drugi aeroplan, w celu spalenia pierwszego. Nadmieniam przy tym, że pierwszy aeroplan był zupełnie nowy tak zwany „G.-Flug-Maschine” z 2 motorami o 250 koni siły fabryki Mercedesa. Dlatego prosiłem główne dowództwo o jak najszybsze zabranie takowego. Drugi aeroplan strzelał i rzucał granaty bez strat z naszej strony, tylko kolonista Minge, którego zaaresztowano, zastrzelił żołnierza Michalskiego z Zembowa, stojącego na posterunku.
10. 1. poległ pod Zbąszyniem podoficer Jach-mann prowadzący mój oddział. Tegoż dnia przy zrywaniu szosy pod Hamernią [Hammeritzke – dziś już nie ma tej miejscowości] dla wstrzymania pancernych samochodów zabito stojącego na posterunku żołnierza Rutę z Wąsowa i raniono trzech.
11. 1. był pogrzeb w Lwówku pierwszego poległego żołnierza naszego powiatu, Michalskiego z asystą wojska.
12. 1. wiec w Tomyślu i w Lwówku.
13. 1. silny atak Grentzschutzu na Sempolno. Zginęło dwóch żołnierzy z Dusznik, kilku raniono, a reszta poszła w rozsypkę.
16. 1. podporucznik Tomas [Thomas] wziął 11 jeńców w Błakach, zabrał 17 karabinów, 1 kulomiot bez straty z naszej strony, a z Grentzschutzu padł jeden podoficer.
Tegoż dnia potyczka w Sempolnie, z naszej strony padło 2 żołnierzy z Dusznik i 3 lekko raniono. Z niemieckiej strony jeden zabity, kilku ciężko rannych, których nieprzyjaciel jednak zabrał na wozach.
17. 1. W cytadeli poznańskiej zabity został baron Haza-Radlitz z Lewic razem z 6 Niemcami,zabranego aeroplanu w tym 4 podoficerów z pod Lewic.
Przy bombardowaniu Kamionny poległ starszy żołnierz Flieger z Pniew. Musiano się stamtąd wycofać wskutek braku amunicji i dopiero gdy samochodem posłałem takową, Niemcow wypędzono z Kamionny z dużymi stratami z ich strony. Tegoż dnia wyparto sierżanta Reszkego z moim oddziałem z Łomnicy.
19. 1. msza polowa w Tomyślu.
22. 1. przyjechał do Posadowa pułkownik Milewski i przyjął komendę nad frontem zachodnim.
23. 1. ukonstytuował tenże sztab w Posadowię.
W końcu nadmieniam, że Straż Ludowa stojąca pod moją komendą w powiecie Nowotomyskim i międzyrzeckim liczyła mniej więcej 2300 członków.
Na zaprzysiężeniu w Lwówku (25. maja) złożyło przysięgę około 3000 członków Straży Ludowej.
Stanisław Łącki. Posadowo, 23. VIII. 1919 r.” cytat za: Karola Rzepeckiego pod tytułem „Powstanie Grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918”
 
Ponieważ w źródłach pojawiają się sprzeczne dane odnośnie daty śmierci Stanisława Korzbok - Łąckiego, poprosiliśmy o pomoc Pana Pawła Skrzypalika, prowadzącego stronę Cmentarze Poznania https://www.facebook.com/CmentarzePoznania , MISTRZA w odnajdywaniu niemożliwego, na podstawie przeprowadzonej kwerendy prasy poznańskiej i nekrologów, które ukazały się po śmierci Bohatera potwierdzamy, że datą śmierci podaną przez nas jest dzień 2 grudnia 1937 roku:
 
 
 
Członkowie rodziny Łąckich po śmierci spoczywali we Lwówku. Ich miejscem pochówku była kaplica przylegająca do kościoła pw. Wniebowzięcia NPM oraz św. Jana Chrzciciela i św. Jana Ewangelisty. Poza kryptą rodową w pobliżu kościoła w początkach XX w. wzniesiono wzorowany na wczesnochrześcijańskiej bazylice grobowiec. Oryginalna, o pomalowanych na żółto elewacjach budowla nazywana bywa od nazwiska ostatnich właścicieli Lwówka kaplicą Tyszkiewiczów.
Dziś wspomniana kaplica nosi wezwanie św. Józefa. Grobowiec znajduje się w spisie zabytków Wielkopolskiego Konserwatora Zabytków. - za https://www.polskaniezwykla.pl/web/place/36191,lwowek-kaplica-grobowa-lackich-i-tyszkiewiczow-(pocz--xx-w-).html
Źródła:
http://www.basia.famula.pl/pl/
http://powstancywielkopolscy.pl/pl/search
https://www.myheritage.pl
https://pw.ipn.gov.pl/pwi/form/r69014134,LACKI-KORZBOK-Stanislaw.html?fbclid=IwAR12a8w8UaSnXlzT1fzWcXJaZDLxkvOeZqGSQZCYFFzs_hkex8Si4c2oyW4
https://www.polskaniezwykla.pl/web/place/36191,lwowek-kaplica-grobowa-lackich-i-tyszkiewiczow-(pocz--xx-w-).html
http://poznan-project.psnc.pl/#prettyPhoto
Kurjer Poznański R.32, nr 553 (3 grudnia 1937) - wyd. wieczorne
Kurjer Poznański R. 32, nr 557 (5 grudnia 1937)
Dziennik Poznański : wychodzi codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświętnych R.79, nr 279 (3 grudnia 1937)
Dziennik Poznański : wychodzi codziennie z wyjątkiem poniedziałków i dni poświętnych R.79, nr 280 (4 grudnia 1937) - drugi nakład po konfiskacie
http://www.turystykapnt.pl/zespoly-palacowo-parkowe/item/42-pa%C5%82ac-w-posadowie.html
Karol Rzepecki, „Powstanie Grudniowe w Wielkopolsce 27.12.1918”
https://audiovis.nac.gov.pl/obraz/118883/ i zdjęcie następne
9
28 kwietnia 2020   Dodaj komentarz
Stanisław Korzbok - Łącki   genealogia   historia   powstanie_wielkopolskie  
< 1 2 ... 336 337 338 339 340 341 >
Ewa1974 | Blogi